Były smażone poori teraz przyszedł czas na coś mniej tłustego, czyli drożdżowe chlebki pitta w roli głównej. Przepis znalazłam w "Kluski, kluseczki i inne potrawy z mąki" Barbary Adamczewskiej.
Składniki na 10 porcji:
- 3 szklanki mąki
- 2 dag drożdży
- szklanka i 4 łyżki ciepłej wody
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
- 3 łyżki oleju z pestek winogron lub słonecznikowego
- olej do wysmarowania formy
Rozrobić drożdże z czterema łyżkami ciepłej wody, cukrem i łyżką mąki. Rozczyn dodać do mąki, posolić, wlać pozostałą wodę i trzy łyżki oleju. Uformować kulę, owinąć ją ściereczką i odstawić na ok. 2 godziny. Wyrośnięte ciasto podzielić na 10 kawałków, rozwałkować na owalne chlebki, znów pozostawić do wyrośnięcia na 20-30 minut. Piekarnik nagrzać do 230 stopnii. Układać na nagrzanej, wysmarowanej olejem formie. Zwilżyć powierzchnię wodą i piec 10 minut w gorącym piekarniku.
ps. ostatnio zrobiłam je z innego przepisu, wyszły o wiele ciekawsze w wyglądzie i smaku, ale nie mam zdjęcia, więc przepis zamieszczę przy okazji następnego wypiekania :)